September Favorites [2014]
So today favorites. I must admit that September was the most depressive month I've ever experienced and I didn't know if I'll be able to add any posts. After all, a blog is something that keeps me somehow. I very attach to people, so the change of a teacher was a huge blow for me. It's still a fresh wound, which entailed many other things. Once I'm terribly sad, other times I'm so grow cold, that all is the same to me. I consired changing school, but I still care too much for few teachers. Because in fact, very much depends on the teachers.
Więc dziś ulubieńcy. Przyznam, że wrzesień był najbardziej depresyjnym miesiącem, jaki kiedykolwiek przeżyłam i nie wiedziałam, czy będę w stanie dodawać jakiekolwiek posty. Mimo wszystko blog jest czymś, co mnie jakoś trzyma. Bardzo przywiązuję się do ludzi, więc zmiana nauczyciela była dla mnie niesamowitym ciosem. To wciąż świeża rana, która pociągnęła za sobą wiele innych rzeczy. Raz jest mi strasznie smutno, innym razem jestem już tak zobojętniała, że jest mi wszystko jedno. Rozważałam zmianę szkoły, ale zbyt bardzo zależy mi jeszcze na kilku nauczycielach. Bo w rzeczywistości, bardzo wiele zależy od pedagogów.
The first favorites is a G. Orwell's book "Nineteen Eighty-Four". I'm surprised, because I'm not a fan of this type of stories. I was compelled to read it because it's our school reading. I don't regret. I was drawn into the so well written story, that I started to wonder if London really looked this way in 1984. ._.
AND BIG BROTHER IS WATCHING YOU.
Pierwszym ulubieńcem jest książka G. Orwella "Rok 1984". Sama się sobie dziwię, bo raczej nie jestem fanką tego typu opowiadań. Zostałam jednak zmuszona do jej przeczytania, gdyż jest to nasza lektura szkolna. Nie żałuję. Zostałam wciągnięta w opowieść tak świetnie napisaną, że zaczęłam się zastanawiać, czy Londyn naprawdę wyglądał w ten sposób w 1984. roku. ._.
A WIELKI BRAT PATRZY.
Więc dziś ulubieńcy. Przyznam, że wrzesień był najbardziej depresyjnym miesiącem, jaki kiedykolwiek przeżyłam i nie wiedziałam, czy będę w stanie dodawać jakiekolwiek posty. Mimo wszystko blog jest czymś, co mnie jakoś trzyma. Bardzo przywiązuję się do ludzi, więc zmiana nauczyciela była dla mnie niesamowitym ciosem. To wciąż świeża rana, która pociągnęła za sobą wiele innych rzeczy. Raz jest mi strasznie smutno, innym razem jestem już tak zobojętniała, że jest mi wszystko jedno. Rozważałam zmianę szkoły, ale zbyt bardzo zależy mi jeszcze na kilku nauczycielach. Bo w rzeczywistości, bardzo wiele zależy od pedagogów.
The first favorites is a G. Orwell's book "Nineteen Eighty-Four". I'm surprised, because I'm not a fan of this type of stories. I was compelled to read it because it's our school reading. I don't regret. I was drawn into the so well written story, that I started to wonder if London really looked this way in 1984. ._.
AND BIG BROTHER IS WATCHING YOU.
Pierwszym ulubieńcem jest książka G. Orwella "Rok 1984". Sama się sobie dziwię, bo raczej nie jestem fanką tego typu opowiadań. Zostałam jednak zmuszona do jej przeczytania, gdyż jest to nasza lektura szkolna. Nie żałuję. Zostałam wciągnięta w opowieść tak świetnie napisaną, że zaczęłam się zastanawiać, czy Londyn naprawdę wyglądał w ten sposób w 1984. roku. ._.
A WIELKI BRAT PATRZY.
In cosmetics is again already known to you essie "mademoiselle". I still have a weakness for it.
Besides this - smells like magnolia shower gel from Yves Rocher. Very liked the gels of this company. They're dense, smells beautifull, its composition is not so bad and last for a long time. Oh, and the price is less than 10 PLN, so nothing but take. c:
W kosmetykach znów znajduje się znany Wam już essie "mademoiselle". Wciąż mam do niego słabość.
Oprócz tego pachnący magnolią żel pod prysznic z Yves Rocher. Bardzo polubiłam się z żelami tej firmy. Są gęste, pięknie pachną, ich skład nie jest taki zły i starczają na długo. Ah, a ich cena to niecałe 10zł, więc nic, tylko brać. c:
Besides this - smells like magnolia shower gel from Yves Rocher. Very liked the gels of this company. They're dense, smells beautifull, its composition is not so bad and last for a long time. Oh, and the price is less than 10 PLN, so nothing but take. c:
W kosmetykach znów znajduje się znany Wam już essie "mademoiselle". Wciąż mam do niego słabość.
Oprócz tego pachnący magnolią żel pod prysznic z Yves Rocher. Bardzo polubiłam się z żelami tej firmy. Są gęste, pięknie pachną, ich skład nie jest taki zły i starczają na długo. Ah, a ich cena to niecałe 10zł, więc nic, tylko brać. c:
I had recently a problem, because on the vacation however I tanned a little and my blush turned out to be a bit too light. Speech, of course about Etude House Lovely Cookie Blusher in the lightest color - # 1 Strawberry Mousse. The problem was solved and roses began to serve me as an eyeshadow. Looks quite well (although that on the picture below came strange white ._.).
And the last cosmetic favorites is eyebrow pencil Etude House Drawing Eye Brow Pencil in color 02 - Gray Brown. I'm blonde, so this color suits me perfectly. Crayon isn't strong, so you can't harm yourself with it. To this, on the other side has brush.
Miałam ostatnio problem, bo przez wakacje jednak trochę się opaliłam i mój róż okazał się nieco za jasny. Mowa oczywiście o Etude House Lovely Cookie Blusher w najjaśniejszym kolorze - #1 Strawberry Mousse. Problem został rozwiązany i róż zaczął służyć mi jako cień do powiek. Całkiem dobrze się sprawuje (choć na zdjęciu poniżej wyszedł dziwnie biało ._.).
I ostatnim ulubieńcem kosmetycznym jest kredka do brwi Etude House Drawing Eye Brow Pencil w kolorze 02 - Gray Brown. Jestem blondynką, więc ten kolor idealnie mi pasuje. Kredka nie jest mocna, więc nie można zrobić sobie nią krzywdy. Do tego po drugiej stronie ma czesadełko.
And the last cosmetic favorites is eyebrow pencil Etude House Drawing Eye Brow Pencil in color 02 - Gray Brown. I'm blonde, so this color suits me perfectly. Crayon isn't strong, so you can't harm yourself with it. To this, on the other side has brush.
Miałam ostatnio problem, bo przez wakacje jednak trochę się opaliłam i mój róż okazał się nieco za jasny. Mowa oczywiście o Etude House Lovely Cookie Blusher w najjaśniejszym kolorze - #1 Strawberry Mousse. Problem został rozwiązany i róż zaczął służyć mi jako cień do powiek. Całkiem dobrze się sprawuje (choć na zdjęciu poniżej wyszedł dziwnie biało ._.).
I ostatnim ulubieńcem kosmetycznym jest kredka do brwi Etude House Drawing Eye Brow Pencil w kolorze 02 - Gray Brown. Jestem blondynką, więc ten kolor idealnie mi pasuje. Kredka nie jest mocna, więc nie można zrobić sobie nią krzywdy. Do tego po drugiej stronie ma czesadełko.
Now surprise, cause I put pen in favorites. And what.
Therefore, a new school year began, so I had to fill the gaps in my pencil case. Itself pencil case and some of its contents you could see on my instagram (click). Here, however, we'll focus on only one pen - that purple, with a EXO sign. It's my favorite, because it's not as intense as the other (blue and pink), and for that, it's hard to tell what color is it. It should be purple, but in fact it's something between blue, gray and faded violet.
Teraz niespodzianka, bo w ulubieńcach umieszczam długopis. A co.
W związku z tym, że zaczął się nowy rok szkolny, musiałam uzupełnić braki w swoim piórniku. Sam piórnik i część jego zawartości mogliście zobaczyć na moim instagramie (klik). Tutaj natomiast skupimy się tylko na jednym długopisie - tym fioletowym, ze znakiem EXO. Jest moim ulubieńcem, bo nie jest tak intensywny jak pozostałe (niebieski i różowy), a do tego ciężko stwierdzić, jaki ma kolor. Powinien być fioletowy, a w rzeczywistości to coś pomiędzy niebieskim, szarym i wyblakłym fioletem.
Slash will be in Krakow, so I wonder if not go to his concert. Previously, of course, I had to listen to the new album. I'll say that I was disappointed, because everything is almost the same. Still, I liked three songs - Automatic Overdrive, Shadow of Love and The Dissident. This can all be due to the fact that I'm much more sitting in the k-pop and I wasn't even waiting for the new Slash's album. Although it doesn't change the fact that all this is for me just too monotonous.
Slash będzie w Krakowie, więc zastanawiam się, czy nie pójść na jego koncert. Wcześniej oczywiście musiałam przesłuchać cały nowy album. Powiem, że się zawiodłam, bo wszystko brzmi niemalże tak samo. Mimo wszystko bardzo spodobały mi się trzy piosenki - Automatic Overdrive, Shadow of Love i The Dissident. To wszystko może być spowodowane tym, że zdecydowanie bardziej siedzę w k-popach i nawet nie czekałam na nową płytę Slasha. Choć w sumie nie zmienia to faktu, że to wszystko jest dla mnie po prostu zbyt monotonne.
Slash będzie w Krakowie, więc zastanawiam się, czy nie pójść na jego koncert. Wcześniej oczywiście musiałam przesłuchać cały nowy album. Powiem, że się zawiodłam, bo wszystko brzmi niemalże tak samo. Mimo wszystko bardzo spodobały mi się trzy piosenki - Automatic Overdrive, Shadow of Love i The Dissident. To wszystko może być spowodowane tym, że zdecydowanie bardziej siedzę w k-popach i nawet nie czekałam na nową płytę Slasha. Choć w sumie nie zmienia to faktu, że to wszystko jest dla mnie po prostu zbyt monotonne.
And for this comeback I've been waiting, I will not say, that no. Although, I was just more waiting for Leeteuk and any new song with him.
Mamacita came out great them. You know that we had a great premiere at Zlot Fanó Azji. ^-^ Also, drama ver. mv is great.
The whole album didn't buy me, but I could listen to Mamacita, Evanesce and wonderful Islands over and over.
Ah, it's worth to mention, that September the most belongs to SuJu, because they finally started SS6, which I followed bravely and spamming with photos, feels and fancams on twitter. </3
A na ten comeback czekałam, nie powiem, że nie. Choć bardziej po prostu czekałam na Leeteuka i jakąkolwiek nową piosenkę z nim.
Mamacita wyszła im wspaniale. Wiecie, że wielką premierę mieliśmy na Zlocie Fanów Azji. ^-^ Poza tym, drama ver. mv jest świetne.
Cała płyta mnie nie kupiła, ale mogłabym w kółko słuchać Mamacita, Evanesce i wspaniałe Islands.
Ah, warto jeszcze wspomnieć, że wrzesień jak najbardziej należy do SuJu, bo w końcu rozpoczęli SS6, które dzielnie śledziłam i spamowałam zdjęciami, feelsami i fancamami na twitterze. </3
Mamacita came out great them. You know that we had a great premiere at Zlot Fanó Azji. ^-^ Also, drama ver. mv is great.
The whole album didn't buy me, but I could listen to Mamacita, Evanesce and wonderful Islands over and over.
Ah, it's worth to mention, that September the most belongs to SuJu, because they finally started SS6, which I followed bravely and spamming with photos, feels and fancams on twitter. </3
A na ten comeback czekałam, nie powiem, że nie. Choć bardziej po prostu czekałam na Leeteuka i jakąkolwiek nową piosenkę z nim.
Mamacita wyszła im wspaniale. Wiecie, że wielką premierę mieliśmy na Zlocie Fanów Azji. ^-^ Poza tym, drama ver. mv jest świetne.
Cała płyta mnie nie kupiła, ale mogłabym w kółko słuchać Mamacita, Evanesce i wspaniałe Islands.
Ah, warto jeszcze wspomnieć, że wrzesień jak najbardziej należy do SuJu, bo w końcu rozpoczęli SS6, które dzielnie śledziłam i spamowałam zdjęciami, feelsami i fancamami na twitterze. </3
Kuroshitsuji is one of my first anime and first manga which I started to collect.
I was happy that new season was going, but not necessarily liked that it was only intrude to the previous story. Though perhaps it's better, because even though I would like to continuation, it could not cope my expectations and all Kuroshitsuji would lose in my eyes.
Meanwhile, it was a beautiful 10 episodes, in which again I could meet wonderful Sebastian and cruel Ciel. The end surprised me, but it was very much in the style of the young master. I liked him even more. <3
Kuroshitsuji to jedno z moich pierwszych anime i pierwsza manga, którą zaczęłam zbierać. Ucieszyłam się, że wychodzi nowy sezon, choć niekoniecznie podobało mi się, że to tylko wtrącenie do poprzedniej historii. Choć może to i lepiej, bo mimo, że chciałabym kontynuacji, mogłaby ona nie sprostać moim oczekiwaniom i całe Kuroshitsuji straciłoby w moich oczach.
Tymczasem, było to piękne 10 odcinków, w których znów mogłam spotkać wspaniałego Sebastiana i okrutnego Ciela. Końcówka mnie zaskoczyła, ale była jak najbardziej w stylu młodego panicza. Jeszcze bardziej go polubiłam. <3
I was happy that new season was going, but not necessarily liked that it was only intrude to the previous story. Though perhaps it's better, because even though I would like to continuation, it could not cope my expectations and all Kuroshitsuji would lose in my eyes.
Meanwhile, it was a beautiful 10 episodes, in which again I could meet wonderful Sebastian and cruel Ciel. The end surprised me, but it was very much in the style of the young master. I liked him even more. <3
Kuroshitsuji to jedno z moich pierwszych anime i pierwsza manga, którą zaczęłam zbierać. Ucieszyłam się, że wychodzi nowy sezon, choć niekoniecznie podobało mi się, że to tylko wtrącenie do poprzedniej historii. Choć może to i lepiej, bo mimo, że chciałabym kontynuacji, mogłaby ona nie sprostać moim oczekiwaniom i całe Kuroshitsuji straciłoby w moich oczach.
Tymczasem, było to piękne 10 odcinków, w których znów mogłam spotkać wspaniałego Sebastiana i okrutnego Ciela. Końcówka mnie zaskoczyła, ale była jak najbardziej w stylu młodego panicza. Jeszcze bardziej go polubiłam. <3
The last favorite is K-pop Ultimate Survival. I would say that this story is identical to the one that was in You're Beautiful - we have a girl who pretends to be a boy, lives in the dorm, singing, the boy who is in love with her found out, that she's actually a girl, he's angry and at the end everyone's happy. Well, I like this story and probably this is the only reason why I put here this drama. Because without a doubt, You're Beautiful is better. In addition, this drama had a small audience, so instead of 16, were issued only 14 episodes. It hurts, because some threads (like "what happened to the manageress", "what was said at the conference", "what about America" or "how unfolded the fate of main character and the entire M2 Junior") have been unresolved.
Ostatnim ulubieńcem jest K-pop Ultimate Survival. Powiedziałabym, że to historia identyczna do tej, która odgrywa się w You're Beautiful - mamy dziewczynę, która udaje chłopaka, mieszka w dormie, śpiewa, chłopak, który jest w niej zakochany, dowiaduje się, że ona w rzeczywistości jest dziewczyną, denerwuje się i na końcu wszyscy się kochają. Cóż, lubię takie historię i pewnie tylko dlatego umieszczam tu tą dramę. Bo bez wątpienia You're Beautiful jest lepsze. Dodatkowo, drama ta miała małą oglądalność, więc zamiast 16, zostało wyemitowanych tylko 14 odcinków. To boli, bo niektóre wątki (jak "co się stało z menadżerką", "co powiedziano na konferencji", "co z tą Ameryką", czy "jak potoczyły się losy bohaterki i całego M2 Junior") zostały nierozwiązane.
Uff, this is the end of favorites. I'm surprised that there were so many of them.
I'm going back to my #kawaiiasfuck existence.
Uff, to koniec ulubieńców. Jestem zdziwiona, że aż tyle ich było.
Wracam do swojej #kawaiiasfuck egzystencji.
Ostatnim ulubieńcem jest K-pop Ultimate Survival. Powiedziałabym, że to historia identyczna do tej, która odgrywa się w You're Beautiful - mamy dziewczynę, która udaje chłopaka, mieszka w dormie, śpiewa, chłopak, który jest w niej zakochany, dowiaduje się, że ona w rzeczywistości jest dziewczyną, denerwuje się i na końcu wszyscy się kochają. Cóż, lubię takie historię i pewnie tylko dlatego umieszczam tu tą dramę. Bo bez wątpienia You're Beautiful jest lepsze. Dodatkowo, drama ta miała małą oglądalność, więc zamiast 16, zostało wyemitowanych tylko 14 odcinków. To boli, bo niektóre wątki (jak "co się stało z menadżerką", "co powiedziano na konferencji", "co z tą Ameryką", czy "jak potoczyły się losy bohaterki i całego M2 Junior") zostały nierozwiązane.
Uff, this is the end of favorites. I'm surprised that there were so many of them.
I'm going back to my #kawaiiasfuck existence.
Uff, to koniec ulubieńców. Jestem zdziwiona, że aż tyle ich było.
Wracam do swojej #kawaiiasfuck egzystencji.
Super kosmetyki :) Sama od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem czegoś z Etude House ... gdzie ty kupujesz ich kosmetyki??
ReplyDeletehttp://kisadeart.blogspot.com/
wcześniej kupowałam na różnych koreańskich stronach, ale teraz każdy ma możliwość ich zakupu prosto ze strony Etude -> http://www.etudehouse.com/
Delete