I went to prom alone.
First of all - our Polish "studniówka" (in direct translation: hundred days) is not really like American prom. From its name - it should have place hundred days before matriculation exam, so around January. It's closely linked to this mentioned exam and allowes students to relax a little bit in this stressful time.
I feel that everyone can feel the pressure that it's necessary to find a partner for the prom. No matter whom, only the fact that he / she should be there is important. And if there is no one to go with you, it's a shame to go alone.
Honestly, I've never thought that I couldn't appear on my prom just because I wouldn't have anyone to go with. For a long time I wondered who to invite and finally I found that there are few people with whom I would like to spend this evening. But I could not decide. I went with my friends. Having a partner is a great thing, but also fun to be completely independent and spend the evening with friends.
Mam wrażenie, że na każdym ciąży presja, iż koniecznie powinien znaleźć sobie partnera na studniówkę. Nieważne kogo, ważne, żeby był. A jak nie ma, to na imprezę się nie idzie, bo wstyd.
Szczerze, to nigdy tak nie pomyślałam o tym, że mogłabym nie pojawić się na swojej studniówce tylko dlatego, że nie miałaby z kim pójść. Przez długi czas zastanawiałam się, kogo zaprosić i w końcu stwierdziłam, że jest kilka osób, z którymi chciałabym spędzić ten wieczór. Ale nie mogłam się zdecydować. Poszłam z koleżankami. Posiadanie partnera to fajna sprawa, ale równie fajnie jest być zupełnie niezależną i spędzić wieczór z przyjaciółmi.
How is it?
You don't dance a polonaise or dance it with strangers / teachers. Unless, like me you create a movie or take pictures. I don't like contact with strangers.
You can freely chat with your friends. That's how my life looks like. I'm writing non-stop with two friends and I know that this is not necessarily well-behaved among people. And so, there was no one to pay attention, that it's wrong. You might ask why I didn't invite these friends - you can't have two accompanying people. :D
Partner is also a big responsibility. You have to take care of him, try to have fun with him. You also depend on him. If he would feel bad or would like to go home - you shouldn't let him go by himself.
Jak to jest?
Nie tańczy się poloneza, albo tańczy się go z obcymi osobami / nauczycielami. Chyba, że jest się mną i tworzy się film i robi zdjęcia. Bo nie lubię kontaktu z obcymi.
Można bez skrępowania pisać ze znajomymi. Tak wygląda moje życie. Piszę non-stop z dwójką przyjaciół i wiem, że to niekoniecznie grzeczne w towarzystwie. A tak, nie miał kto zwracać mi uwagi, że się nim nie zajmuję. I na pytanie, dlaczego nie zaprosiłam tych przyjaciół - nie można mieć dwóch osób towarzyszących. :D
Partner to też duża odpowiedzialność. Trzeba o niego dbać, pilnować, żeby się dobrze bawił. Jest się też w dużej mierze od niego zależnym. Jeżeli gorzej się poczuje, czy będzie chciał wracać do domu - nie wypada puścić go samemu.
Did I have fun?
Yes, of course. I mainly ate and talked, but I also was able to dance with friends from the class with which I even not specifically talked during school days.
Prom is primarily your and yours class evening, so do not let anyone tell you that you have to show up for it with a partner. Sure, you can, if you want but the world will not collapse if you don't follow the crowd.
Jak ja się bawiłam?
Naprawdę świetnie. Głównie jadłam i rozmawiałam, ale też udało mi się zatańczyć ze znajomymi z klasy, z którymi nawet specjalnie nie rozmawiałam.
Studniówka to przede wszystkim wieczór wasz i waszego rocznika, więc nie dajcie sobie wmówić, że musicie się na nim zjawić z partnerem. Jasne, że możecie, jeżeli tego chcecie, ale świat się nie zawali, jeżeli nie podążycie za tłumem.
No comments: