KYLIE JENNER lipsticks from ALIEXPRESS?!
Buying fakes of popular products on aliexpress is really fashionable lately. At least my YouTube says so. And actually there's nothing suprising since such fakes are often even 10 times cheaper, and some says that they're equally quality as the originals. Although I don't have original Kylie's products (cause I'm not crazy enough to spend 30$ on lipstick and 15$ on shipping) but I decided to check it out.
Ostatnio kupowanie podróbek popularnych produktów na aliexpress.com stało się bardzo modne. Przynajmniej mój YouTube dostarcza mi takie informacje. I w sumie nie ma w tym nic dziwnego, skoro takie podróbki często są 10 razy tańsze. a niektórzy mówią, że nie odbiegają jakością od oryginałów. Co prawda nie mam oryginalnych produktów Kylie Jenner (bo jeszcze nie oszalałam, żeby płacić 30$ za szminkę i 15$ za przesyłkę), ale postanowiłam to sprawdzić.
I decided to buy Dolce K lip kit and matal matte lipstick in color Heir. It costs me exactly 3,75$ (2,17$ for kit and then 1,58$).
Zdecydowałam się na lip kit Dolce K i metalową matową pomadkę w kolorze Heir. Kosztowało mnie to dokładnie 3,75$ (2,17$ za kit i 1,58$) czyli około 15zł.
BOXES.
Their almost like original Kylie's boxes. Almost, because on metal lipstick printing is a little bit worst quality, what you can see. Besides that, instead of "metal matte lipstick" there's "gloss".
Są niemalże takie same jak oryginalne pudełka Kylie. Niemalże, bo na metalowej pomadce druk jest trochę gorszej jakości, co możecie zobaczyć. Poza tym, zamiast napisu "metal matte lipstick" widnieje napis "gloss".
Heir's color should be gold-beige. Meanwhile packaging is more like Reign's one, which is the darkest lipsitck of three primary metal matte lipsticks. What's more, besides defects in print, eye-catching is the fact that "tears" aren't metalic like content of the package.
About Dolce K's box - I think it's too redish, just like Mary Jo K.
Kolor Heir powinien być złoto-beżowy. Tymczasem opakowanie kolorystycznie bardziej przypomina Reign, czyli najciemniejszy z początkowych trzech metalowych matowych pomadek. Co więcej, oprócz wad w druku, w oczy rzucają się "łezki", które powinny być metaliczne niczym zawartość opakowania.
Co do pudełka Dolce K, to wydaje mi się, że jest zbyt czerwone, niczym Mary Jo K.
DOLCE K.
The color of box worried me, but I was full of hope, because after all inside matters. And content of package surprised me. The color of liquid lipstick was almost as dark as True Brown. It's not dark chocolate after all, but still it's not nude.
Kolor pudełka trochę mnie zaniepokoił, ale byłam pełna nadziei, bo przecież liczy się wnętrze. A wnętrze mnie zaskoczyło. Kolor płynnej pomadki był niemalże tak ciemny jak True Brown. Nie jest to jednak taka gorzka czekolada, jednak nie jest to też nude.
Lip liner was broken, but it's not a problem to sharpen it. While its color and color of lipstick are completly two different stories. Lip liner is almost like original Dolce K.
Konturówka przyszła złamana, ale to nie problem, żeby ją zastrugać. Natomiast jej odcień i kolor pomadki to dwie zupełnie inne historie. Konturówka prawie przypomina kolorem Dolce K.
I've heard that those products are really easy to use and smells like vanilla cookies. Both things are correct in this case. Honestly, Dolce K and Heir smells differently but it's still something around the same topic.
I don't know what's inside them and that's discouraging me a little bit from daily-using. There're of course ingredients on the boxes but they're original's ones ingredients. And these one aren't original. Everything'll be fine if not the fact that product is a little bit sticky on lips. One youtuber suspected that it's becuase of adding glue to content of boxes. I don't think that I want to go with glue on my lips.
Besides that this is not the color, lip liner is definitely too light so is unsuitable to use with lipstick and everything is suspiciously sticky, maybe I'll use this product.
Słyszałam, że produkty te bardzo przyjemnie rozprowadzają się na ustach i pachną jak waniliowe ciasteczka. Obie rzeczy w tym przypadku się zgadzają. Co prawda Dolce K i Heir mają trochę inny zapach, ale wciąż krążący wokół tego samego tematu.
Nie mam pojęcia, co znajduje się w tych produktach i to trochę zniechęca mnie do ich codziennego używania. Oczywiście, skład podany jest na opakowaniach, ale jest to skład oryginalnych pomadek. A te nie są oryginalne. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że produkt na ustach trochę się klei. Jakaś youtuberka podejrzewała, że może być to spowodowane dodawaniem kleju do zawartości opakowania. Nie wiem, czy chcę chodzić z klejem na ustach.
Poza tym, że to nie ten kolor, konturówka jest zdecydowanie za jasna, więc nie nadaje się do użytku z pomadką i całość podejrzanie się klei, może nawet używałabym tego produktu.
HEIR.
At the beginning I was thinking about getting King K but I decided on the most natural color. King K is more yellowish like gold and Reign is definitely too dark. So i chose Heir.
Na początku zastanawiałam się nad King K, ale zdecydowałam się na kolor najbardziej naturalny. King K jest bardziej żółty, jak złoto, a Reign jest zdecydowanie za ciemny. Więc padło na Heir.
As I wrote - color of box is more like Reign's one and lipstick istelf is a strange copper. Something like that probably will come out if you mix Reign with Heir.
Just like in Dolce K's fake case - it's easy to work with it (strangely it's perfect to use with lip liner from previous lip kit), smells nicely, one layer amazingly covers entire lips and stick them together as well.
Już napisałam, że kolor opakowania bardziej przypomina kolorem opakowanie Reign, natomiast sama pomadka to dziwna miedź. Taki kolor wyszedłby pewnie po zmieszaniu Reign z Heir.
Podobnie jak w przypadku podróbki Dolce K - produkt łatwo i przyjemnie się rozprowadza (o dziwo, pasuje nawet do konturówki z poprzedniego zestawu), ładnie pachnie, jedna warstwa doskonale kryje całe usta i równie dobrze je skleja.
I don't think that I'm going to use these products once again, maybe if they'll perfectly fit to some specific project.
I'm attaching swathes below and as a titbit I'll add that these products are really hard to wash off. Especially alleged Dolce K.
Nie sądzę, żebym miała w przyszłości jeszcze używać tych produktów, chyba, że akurat będą pasować do jakiegoś konkretnego projektu.
Poniżej zamieszczam jeszcze swatche i jako ciekawostkę dodam, że te produkty naprawdę ciężko jest zmyć. Szczególnie domniemane Dolce K.
No comments: