My goals - 2017.
Dużo piszę (jak już piszę, ekhm) o tym, że ciągle coś się u mnie zmienia i coś robię ze swoim życiem. Z drugiej strony, powiedziałam wam, że nie mam żadnych postanowień noworocznych. Well, wychodzi na to, że jednak jakieś mam i chyba najwyższy czas się nimi z wami podzielić.
1. Charity.
If you follow summaries of the month, you have noticed that in each of them I write about some action I have supported. It seems to me that I have always been a rather good person and I have tried to help others. To this day I do my best if anyone just says that he needs me. But I would also like to give something out of what I earn with my own hands. I feel good that I can decide what I'm doing with my money and in addition to the things I need and my whims, I support charity.
Jeżeli śledzicie podsumowania miesiąców, zauważyliście, że w każdym z nich piszę o jakiejś akcji, którą wsparłam. Wydaje mi się, że zawsze byłam raczej dobrym człowiekiem i starałam się pomagać innym. Do dzisiaj daję z siebie wszystko, jeżeli ktoś tylko wspomni, że mnie potrzebuje. Chciałabym jednak oprócz tego dać coś z tego, co zarabiam własnymi rękoma. Czuję się dobrze, mogąc decydować na co przeznaczam swoje pieniądze i oprócz rzeczy potrzebnych i swoich zachcianek, wspieram akcje charytatywne.
I have always taken care of myself, but I have the impression that I was more focused on the outer appearance for the other people who were supposed to see me. Cream, some makeup and you're ready to go. I took care of my skin but only superficially. Although, ironically, skincare has always been more important to me than makeup!
Anyways, I finally began to regularly use cosmetics that really help my skin.
I still haven't forced myself to drink water (who doesn't like water, hands up!) Although I know drinking water is very important... but I buy definitely more juice. I don't base my diet on tea alone anymore, as I used to do. Although at least during physical exersices I force myself to drink water.
Zawsze o siebie dbałam, ale mam wrażenie, że bardziej skupiałam się na wyglądzie zewnętrznym dla innych ludzi, którzy mieli mnie widzieć. Krem, jakiś makijaż i gotowe. Dbałam o cerę, ale tylko powierzchownie. Mimo że, o ironio, pielęgnacja zawsze była dla mnie ważniejsza od makijażu!
W każdym razie, w końcu zaczęłam regularnie używać kosmetyków, które naprawdę pomagają mojej skórze.
Jeszcze nie zmusiłam się do picia wody (kto nie lubi wody, ręka w górę!) choć wiem, że jej picie jest bardzo ważne... za to kupuję zdecydowanie więcej soków. Nie opieram swojej diety tylko i wyłącznie na herbatach, jak miałam w zwyczaju. Chociaż przynajmniej podczas wysiłku fizycznego zmuszam się do picia wody.
As I talk about physical exercises - you know I don't like to train. And it's not going to change in the near future, so don't think you'll read about something like me running in a gym or other halls.
However... from time to time I mention, mainly on the snapchat, how I have a lot of projects on me lately. Indeed, I have three now. Two require more jumping from me, one (God bless you!) just a little sitting and thinking. I'm soo happy because both things fell on me just after arriving to Poland and they are engaging both things, which I longed and which I like. Do you already know what this can be?
Jak już o wysiłku fizycznym - wiecie, że nie lubię ćwiczyć. To się nie zmieni w najbliższym czasie, więc nie liczcie na to, że przeczytacie o tym, jak to biegam na siłownię czy inne hale.
Jednak... od czasu do czasu wspominam, głównie na snapchacie, jak to mam mnóstwo projektów na głowie. Otóż istotnie, mam obecnie trzy. Dwa wymagają ode mnie większej ilości skakania, jeden (całe szczęście!) tylko odrobiny siedzenia i myślenia. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo obie rzeczy zwaliły się na mnie zaraz po przyjechaniu do Polski i angażują obie rzeczy, za którymi bardzo tęskniłam i które lubię. Czy już się domyślacie, co to może być?
4. Introversion, Oh God...
You don't know about it, because only few people know it, but last year I put myself in a lot of stressful situations. The ones where I had to talk to other people and couldn't escape. I'm really shy and it was embarrassing and tiring.
I still think I should be more open to people, but you know what? I don't intend to bother anymore. If something doesn't please me, I just won't care and go blindly into that. Maybe it's all about a better understanding of myself? And maybe it's also absolutely obvious thing for you. Well, for me it's not, because for a long time I was told that my introvertism is bad and I have to change myself. And here, a surprise, I don't really have to.
Nie wiecie o tym, bo mało kto o tym wie, ale w zeszłym roku na siłę stawiałam siebie w różnych stresujących sytuacjach. Takich, w których musiałam rozmawiać z ludźmi i nie miałam możliwości ucieczki. Jestem naprawdę nieśmiała i było to krępujące i męczące.
Wciąż twierdzę, że powinnam być bardziej otwarta na ludzi, ale wiecie co? Nie mam zamiaru już więcej się męczyć. Jeżeli coś mi nie odpowiada, po prostu mi nie odpowiada i nie będę na siłę w to brnąć. Może wiąże się to z lepszym poznaniem samego siebie? I może jest też dla was zupełną oczywistością. Cóż, dla mnie nie jest, bo przez długi czas wmawiano mi, że mój introwertyzm jest zły i muszę się zmienić. A tu niespodzianka, wcale nie muszę.
These are the things that I'm currently working on and which I would like to share with you today. I think there are still two things that I've been struggling with for a long time, but I'll write about it maybe next time.
To są te rzeczy, nad którymi obecnie pracuję i którymi chciałabym się z wami dzisiaj podzielić. Wydaje mi się, że są jeszcze jakieś dwie rzeczy, z którymi męczę się od dłuższego czasu, ale o tym może następnym razem.
Oh, lately I met some friends accidentally. We talked a little and when I had to talk about myself, they all knew about some current facts. I was a bit surprised, but it turned out that they occasionally look at the blog! I was really surprised. But I'm grateful. c:
O, ostatnio spotkałam przypadkowo kilku znajomych. Trochę rozmawialiśmy i jak już musiałam mówić o sobie, oni wszyscy wiedzieli o kilku aktualnych faktach. Trochę mnie to zaskoczyło, ale okazało się, że od czasu do czasu zaglądają na bloga! Bardzo mnie to zdziwiło. Ale jestem wdzięczna. c:
No comments: