It's his white T-shirt...

December 19, 2017

Wydaje mi się, że wymaga się ode mnie, żebym poruszyła ten temat. Chociażby dla tych wszystkich ludzi, którzy do mnie napisali, pytając, czy wszystko w porządku. I dla tych, którzy nie pisali. Ale przede wszystkim, dla niego.


Nigdy nie rozważałam takiego scenariusza. Z przyjaciółką planowałyśmy szalone imprezy w wieku 60 lat przy siedemdziesięcioletnich SHINee. Nigdy nie przeszło mi przez myśl, że coś takiego może się wydarzyć. A już na pewno nie mojemu ultimate biasowi.

Miałam dość ciężki dzień w pracy. Nie miałam czasu wyciągnąć telefonu z torebki. Może to i lepiej, bo o wszystkim dowiedziałam się już po wyjściu. Nagły atak niezrozumiałych wiadomości. Żartowali sobie ze mnie? Ale tak wszyscy, nawet ci, których bym o to nie posądzała? Dostałam naprawdę dużo wiadomości. 

Kim był dla mnie Jonghyun? On przede wszystkim jest. Nie jestem w stanie przyjąć niczego do wiadomości i nie ma to dla mnie sensu.
Czuję się winna. Kupiłam Season's Greetings z BTS zamiast SHINee. Nie podoba mi się stosowanie jednego szablonu w całym SM. Niejednokrotnie jeździłam po Jjongu, bo skoro bias, to można. Głównie po muzyce, bo nie lubię takich smutnych i nudnych piosenek. A wiecie, że właśnie takie lubił tworzyć. Taka była cała jego ostatnia płyta.
Chciał tylko usłyszeć, że dobrze się spisał. Nie usłyszał tego ode mnie. Chciał być docenionym za swoją muzykę.

Dlaczego nie może zobaczyć, że teraz góruje w rankingach?

No comments:

Powered by Blogger.